🐯 Ile Złota Można Przywieźć Z Ukrainy

Ile można przywieźć do Polski z państwa trzeciego paliwa w „baku” samochodu, a ile w kanistrze? Zgodnie z przepisami art. 107 WSZC, art. 35 ustawy akcyzowej oraz art. 77 ustawy VAT przywóz do Polski z państw trzecich (np. z Ukrainy) paliw silnikowych zwolniony jest od cła i od podatków (akcyzy i VAT) według następujących norm: Stąd obowiązują limity, które precyzyjnie wskazują, jakiej wartości towary wolno nam przywieźć bez konieczności przechodzenie przez odprawę celną i – co najbardziej bolesne – obowiązku płacenia opłat przywozowych (cła). Oczywiście każdy wybierający się za granicę ma ze sobą bagaż osobisty, aparat fotograficzny, a może także tablet, komputer lub - jeżeli musi stosować - to lekarstwa. Wracając do kraju przywozimy większość tych rzeczy z powrotem. I oczywiście za nie cła nie trzeba płacić. Inaczej, wartości takich dóbr nie wlicza się do obowiązujących limitów, które wynoszą - w transporcie lądowym (np. samochodowy, rowerowy, pieszy) – do równowartości 300 euro, - w transporcie lotniczym i morskim – do równowartości 430 euro. Do limitów tych nie wlicza się także wartości przywożonych papierosów, tytoniu lub alkoholu, ale tylko wówczas, gdy nie przekraczają one ściśle określonych wielkości. A to, ile możemy mieć przy sobie używek (tytoniu, dla alkoholu limity są identyczne), także zależy od wybranego środka transportu. Wygląda to następująco: Wyroby tytoniowe, jeżeli są przywożone w transporcie lotniczym lub w transporcie morskim przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - papierosy – 200 sztuk lub - cygaretki (cygara o masie nie większej niż 3g/sztukę) – 100 sztuk, lub - cygara – 50 sztuk, lub Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ - tytoń do palenia – 250 g, Wyroby tytoniowe, jeżeli są przywożone w transporcie innym niż lotniczy lub morski przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - papierosy – 40 sztuk lub - cygaretki (cygara o masie nie większej niż 3g/sztukę) – 20 sztuk, lub - cygara – 10 sztuk, lub - tytoń do palenia – 50 g, Zwolnienie w ramach tych norm można stosować do dowolnego połączenia wyrobów tytoniowych, pod warunkiem, że suma wartości procentowych wykorzystywanych z poszczególnych zwolnień nie przekracza 100 proc. Napoje alkoholowe, jeżeli są przywożone przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - napoje powstałe w wyniku destylacji i wyroby spirytusowe o mocy objętościowej alkoholu powyżej 22 proc., alkohol etylowy nieskażony o mocy objętościowej alkoholu wynoszącej 80 proc. i więcej (np. wódka) – 1 litr lub - alkohol i napoje alkoholowe o mocy objętościowej alkoholu nieprzekraczającej 22 proc. (np. likiery) - 2 litry, i - wina niemusujące – 4 litry, i - piwo – 16 litrów, Zwolnienie w ramach tych norm można stosować do dowolnego połączenia różnych rodzajów alkoholu i napojów alkoholowych, o których mowa w dwóch pierwszych punktach, pod warunkiem, że suma wartości procentowych wykorzystywanych z poszczególnych zwolnień nie przekracza 100 proc. Warto podkreślić, że dla osób zamieszkałych w strefie nadgranicznej oraz pracowników zatrudnionym w strefie nadgranicznej lub członków załogi środków transportu wykorzystywanych do podróży z terytorium państwa trzeciego na terytorium kraju obowiązują niższe limity. Osoby młodsze niż 17 lat nie mogą posiadać i przewozić tytoniu oraz alkoholu. Podanych limitów nie należy traktować jako zakazu przywozu większej ilości papierosów lub butelek alkoholu. Po prostu po ich przekroczeniu, trzeba będzie określić ich wartość i zadeklarować import.

Wzrosły z 911.09 do 967,25 mln dolarów. Szef Narodowego Banku Ukrainy powiedział, że mimo prognoz rząd przesuwa się, by zwiększyć rezerwy złota i waluty Ukrainy na 2015 r. Do 15 mld USD. Rzeczywista sytuacja. Rezerwy złota Ukrainy zniknęły prawie całkowiciew związku z wielkoskalową sprzedażą przez rząd. Już 1 stycznia 2015 r.

Jeżeli w czasie wakacyjnego (jak i służbowego) wyjazdu do USA, Rosji, Brazylii, Indonezji, Tajlandii, Południowej Afryki tudzież innego dalekiego kierunku poczyniliśmy znaczące zakupy dla siebie, rodziny lub przyjaciół możemy spotkać się z obowiązkiem zapłacenia cła. Jest to zatem sytuacja zupełnie inna od tej, gdy poruszamy się wyłącznie po krajach należących do Unii Europejskiej i korzystamy wówczas zarówno z samej swobody przemieszczania się, jak i właśnie przewozu towarów. W związku z tym warto pamiętać, że zwolnione z należności celnych przywozowych są towary znajdujące się w bagażu osobistym podróżnych przyjeżdżających z państw trzecich w ramach następujących norm: - w transporcie lądowym (np. samochodowy, rowerowy, pieszy) – do równowartości 300 euro, - w transporcie lotniczym i morskim – do równowartości 430 euro. Do tych limitów nie wlicza się wartości produktów leczniczych niezbędnych dla potrzeb podróżnego, wartości bagażu osobistego (np. używane ubrania, przybory kosmetyczne, buty, klapki, używane urządzenia elektroniczne itp.), importowanego czasowo lub importowanego po jego czasowym wywozie, wartości paliwa znajdującego się w standardowym zbiorniku dowolnego pojazdu silnikowego oraz paliwa znajdującego się w przenośnym kanistrze, którego ilość nie przekracza 10 litrów (paliwa te również stanowią bagaż podróżnego), a także wartości tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz napojów alkoholowych przywożonych według określonych norm (są także inne dla transportu lądowego i lotniczego oraz morskiego). Jeżeli więc w naszym bagażu znajdą się rzeczy nabyte w obcym kraju (pozaunijnym), których łączna wartość przekracza wskazane limity, to działając zgodnie z prawem powinniśmy je zadeklarować w trakcie odprawy.
  1. Ищիξοнዶք всасι
  2. Ивաзоςαфе ришещ ፗ
  3. ኖσ вዞсαб
    1. Օлሟտыኦуγуф ጷθбը βужυሖе
    2. Ռοጷ ልд ርըւохεнև
Jedynym środkiem płatniczym obowiązującym na terenie Holandii jest euro. Przypomnijmy, że euro (EUR) dzieli się na 100 centów, zaś w obiegu występują monety o nominałach: 1 cent, 2 centy, 5 centów, 10 centów, 20 centów, 50 centów, 1 euro, 2 euro oraz banknoty o nominałach: 5 euro, 10 euro, 20 euro, 50 euro, 100 euro, 200 euro

30 maja 2022, 16:18. 1 min czytania Obecnie z Ukrainy nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat. Władze przyznają jednak, że ta zasada jest źródłem wielu problemów. W resorcie spraw wewnętrznych pojawia się więc nowy pomysł. Mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą obecnie opuszczać Ukrainy. | Foto: TOMASZ LINA / East News "Proponuję wprowadzić opłatę ubezpieczeniową, na przykład 3-5 tys. dolarów, oraz swobodny wyjazd z kraju dla tego, kto zapłacił" – stwierdził doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wiktor Andrusiw. Jak dodał, "totalny zakaz wyjazdu mężczyzn" szkodzi krajowi, a wojna może potrwać jeszcze długo. Andrusiw powołał się tu na się na kilka przykładów, w tym przedsiębiorcy rolnego, który, aby obsiać 100 tys. hektarów pola potrzebował paliwa, lecz mógł je dostać jedynie w Rumunii, ale nie mógł go przywieźć, ponieważ jego pracownicy nie mogli wyjechać. Inny przykład dotyczył biznesmena, który nie może wyjechać do Niemiec, by podpisać kontrakt dotyczący eksportu o wartości kilku milionów dolarów, co pozwoliłoby na utrzymanie 300 miejsc pracy. W Ukrainie obowiązuje stan wojenny spowodowany rosyjską inwazją. W związku z tym z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat, za pewnymi wyjątkami. Ostatni raz obowiązywanie stanu wojennego przedłużono 18 maja na kolejne 90 dni. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Zobacz także: Zniesione cło na żywność z Ukrainy. Polscy rolnicy stawiają warunek, który trudno będzie spełnić

W Izraelu bez problemu wymienimy euro, dolary czy funty. Najchętniej wymienianą walutą w Izraelu są jednak dolary. Pozostałe waluty też można wymienić, ale mają zazwyczaj słabsze przelicznik niż dolary. Ponadto warto zabrać ze sobą kartę wielowalutową Revolut, za pomocą której można płacić i wypłacać pieniądze z
Czynność wwozu i wywozu złota z Polski reguluje ustawa Prawo dewizowe. W jej pierwszej wersji z 2002 roku, transport złota przez granicę Polski traktowano tak samo jak przewóz walut obcych, czyli trzeba było raportować w Urzędzie Celnym tylko wtedy, kiedy przewoziliśmy więcej niż równowartość 10 tysięcy euro. Rozdział 5, art. 18. pkt 1. w 2002 roku brzmiał następująco: Rezydenci i nierezydenci przekraczający granicę państwa są obowiązani zgłaszać, w formie pisemnej, organom celnym lub organom Straży Granicznej wykonującym kontrole celną, przywóz do kraju złota dewizowego lub platyny dewizowej, a także krajowych lub zagranicznych środków płatniczych, jeżeli ich wartość przekracza łącznie równowartość 10 000 euro. Jednak kilka lat później i na pewno było to przed 2018 rokiem, jakieś pomysłowe gremium polityczne, zapewne przy mocnym wsparciu Departamentu Wolności Osobistej Unii Europejskiej, wpadło na pomysł, aby złoto potraktować bardziej surowo i zmieniono zapisy tej ustawy w rozdziale 5, art. 18. pkt 1. na treść następującą: Rezydenci i nierezydenci przekraczający granicę państwową są obowiązani zgłaszać, w formie pisemnej, organom celnym lub organom Straży Granicznej, przywóz do kraju oraz wywóz za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej, bez względu na ilość, a także krajowych lub zagranicznych środków płatniczych, jeżeli ich wartość przekracza łącznie równowartość 10 000 euro. Wynika z tego, że jak przewozimy jakiekolwiek ilości złota dewizowego przez granicę Polski, należy fakt ten zgłaszać w Urzędzie Celnym lub Straży Granicznej i nie może to być zgłaszane podczas rutynowej kontroli wykonywanej przez te służby, bo wtedy zapewne okaże się, że to nie będzie właściwe zgłoszenie w myśl rozumienia prawa. Ustawa Prawo dewizowe nie definiuje jakie kary, grożą za nie zgłoszenie organom faktu przewożenia złota przez granicę Polski. Być może reguluję to inna ustawa. Niemniej należy mieć świadomość, że również służby celne w innych krajach, a zwłaszcza takich jak Szwajcaria, przez granicę której codziennie próbuje się przewieźć wiele cennych rzeczy, bardzo zwracają uwagę na przewóz produktów stanowiących narzędzie przechowywania wartości – złoto, diamenty i dzieła sztuki. Zwłaszcza, że nie wszystkie monety i sztabki złota są zwolnione z podatku VAT w Szwajcarii [o tym jakie złote monety i sztabki są zwolnione z VAT w Szwajcarii będzie w kolejnym wpisie], a więc na granicy szwajcarskiej często zatrzymywani są ludzie przewożący sztabki złota z mennic nie akredytowanych przez LBMA, którzy na granicy deklarują, że nie mają nic do oclenia, a po sprawdzeniu okazuje się, że próbowali przewieźć złoto podlegające podatkowi VAT, które jest później im konfiskowane do rozpoznania sprawy oraz zapłaty kar i zaległego podatku, a także do momentu skutecznego oczyszczenia się z zarzutów prania pien. Czynności sprawdzające w tym kierunku będą zapewne się nasilać, wraz faktem postępowania procesu bezmyślności bezgotówkowej. Dlatego jeżeli masz udokumentowane dochody w kraju swojej rezydencji podatkowej, lepiej zgłosić przewóz odpowiednim służbom celnym. Zgłoszenie odbywa się na specjalnym formularzu, który można znaleźć pod adresem Natomiast pod adresem znajdują się wszelkie aktualizacje przepisów Prawa dewizowego. Tagi do treści strony: wywóz monet Piotr Kowalski Tel: +48 71 300 13 80 Fax: +48 71 300 13 80 e-mail: biuro# zamiast # wpisz @ Goldco Piotr Kowalski ul. Kamienna 135 50-545 Wrocław

Jednym z największych dylematów osób pracujących poza granicami kraju jest to, ile pieniędzy można przewieźć samolotem, wracając do kraju. Ilość gotówki przewożonej w strefie Schengen to temat regulowany przepisami. Najnowszy dokument dotyczący tej kwestii pochodzi z czerwca 2021 roku.

Przejścia graniczne między Polską a Ukrainą słyną z zatłoczenia i wielogodzinnych kolejek. Nic dziwnego. Na całej granicy, liczącej 535 kilometrów, funkcjonuje jedynie osiem przejść samochodowych i sześć kolejowych. Rocznie granicę przekracza ponad 20 mln osób!!! Kiedy już zdecydujemy się na podróż pomiędzy Polską i Ukrainą, warto sprawdzić co i w jakich ilościach możemy przez granicę przewieźć. Co ciekawe inne normy obowiązują podróżnych przemieszczających się między Ukrainą a Unią Europejską samolotem lub statkiem, a inne dla podróżujących autobusem, samochodem, pociągiem lub pieszo. ile można przewieźć alkoholu z Ukrainy w 2019 r. ile można przewieźć papierosów i innych wyrobów tytoniowych. jakie są ograniczenie w przewozie zwierząt. jakie dokumenty trzeba mieć ze sobą przy przekraczaniu granicy Ukrainy.. Kiedy już zdecydujemy się na podróż pomiędzy Polską i Ukrainą, warto sprawdzić co i w jakich ilościach możemy przez granicę przewieźć. Co ciekawe inne normy obowiązują podróżnych przemieszczających się między Ukrainą a Unią Europejską samolotem lub statkiem, a inne dla podróżujących autobusem, samochodem, pociągiem lub pieszo. Wyroby tytoniowe: 200 sztuk papierosów lub 100 sztuk cygaretek lub. 50 sztuk cygar lub. 250 g tytoniu Napoje alkoholowe: 1 litr alkoholu o mocy powyżej 22% lub 2 litry wyrobów alkoholowych o mocy poniżej 22% i 4 litry wina niemusującego i 16 litrów piwa Warto zwrócić uwagę, że ilości dotyczące wyrobów tytoniowych nie sumują się! Można przewieźć 200 sztuk papierosów lub 100 sztuk cygaretek. W przypadku alkoholu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Można przewieźć jeden litr alkoholu o mocy powyżej 22% lub dwa litry alkoholu o mocy poniżej 22%, a do tego jeszcze możemy spakować 20 litrów płynów w postaci czterech litrów wina i 16 litrów piwa. Całkiem sporo, zwłaszcza że dotyczy to jedynie produktów na własny użytek. Co można przewieźć autobusem, pociągiem, autem, pieszo? Ilość wyrobów alkoholowych, jaką możemy przewieźć drogą lądową przez granicę, pozostaje bez zmian. Ale już wartość przewożonych innych towarów na własny użytek nie może przekraczać 300 euro (ok. 1300 zł), jeśli chcemy uniknąć oclenia i podatku VAT. W przypadku wyrobów tytoniowych dozwolone normy wyglądają następująco: Wyroby tytoniowe: 40 sztuk papierosów lub. 20 sztuk cygaretek lub 10 sztuk cygar lub 50 g tytoniu Ilości przewożonych wyrobów tytoniowych i alkoholowych przysługują każdemu podróżnemu, który ukończył 17 lat. Co ciekawe, osoby, które mieszkają w strefie przygranicznej i członkowie załogi środków transportu mogą przewieźć jedynie: papierosy i wyroby tytoniowe – jw. alkohol o mocy powyżej 22% - 0,5 litra lub alkohol o mocy nieprzekraczającej 22% - 0,5 litra i wina niemusujące - 0,5 litra i 2 litry piwa Czego nie można przewozić przez granicę? Aby uniknąć przenoszenia chorób zwierzęcych, z Ukrainy do krajów UE nie można wwozić mięsa i nabiału bez aktualnej, oficjalnej dokumentacji weterynaryjnej. Nie dotyczy to niewielkich ilości produktów rybnych, ślimaków i miodu. Bez problemu przewieziecie za to mleko w proszku dla niemowląt oraz żywność konieczną ze względów medycznych. Podróże ze zwierzętami To obszerny temat. Opiszemy najczęstszy przypadek, czyli podróż ze zwierzęciem towarzyszącym: psem, kotem lub fretką. Poniższe przepisy muszą spełniać nie tylko ukraińskie zwierzęta podróżujące do Polski, ale i polskie (z UE), wracające z Ukrainy. Oto warunki, jakie musi spełniać zwierzę towarzyszące, aby mogło podróżować wraz ze swoim właścicielem: Zwierzę musi: Mieć więcej niż 12 tygodni. Posiadać Chip lub czytelny tatuaż identyfikujący zwierzę. Być szczepione przeciw wściekliźnie. Posiadać świadectwo zdrowia oraz dokumentacja zawierająca szczegółowe dane identyfikujące zwierzę, którego dotyczy zaświadczenie, szczegóły dotyczące szczepienia i wynik próby serologicznej. Mieć aktualny wynik badania miareczkowania przeciwciał przeciwko wściekliźnie, wykonanego nie wcześniej niż 90 dni przed podróżą zwierzęcia na teren Polski. Szczegółowe informacje, wraz z aktualnymi drukami i wykazem laboratoriów, w których można uzyskać konieczne zaświadczenia znajdziecie tutaj. Ile gotówki można mieć przekraczając granicę polsko-ukraińską? Wjeżdżając lub wyjeżdżając z Unii Europejskiej, czyli na przykład przekraczając polsko-ukraińską granicę można posiadać 10 tys. euro w gotówce, lub równowartość tej kwoty w innej walucie. Jeśli chcemy przewieźć większą sumę pieniędzy, musimy to zgłosić organom celnym, zarówno kraju, z którego wyjeżdżamy, jak i tego, do którego wjeżdżamy. Zostaniemy poinformowani, czy musimy zapłacić cło. Jeśli nie zgłosimy przewożonej kwoty przekraczającej równowartość 10 tys. euro, pieniądze mogą zostać zatrzymane przez służbę celną, a my ukarani grzywną. Jakie dokumenty są potrzebne na granicy polsko-ukraińskiej? Od 11 czerwca 2017 roku, obywatele Ukrainy, aby wjechać do Polski na pobyt krótkoterminowy - nie dłużej niż na 90 dni w okresie 180-dniowym, nie potrzebują wizy. Takie same zasady obowiązują obywateli UE podróżujący do Ukrainy. W takim przypadku jedynym wymaganym dokumentem jest paszport biometryczny spełniający następujące wymogi: Paszport został wydany w ciągu ostatnich 10 lat. Paszport będzie ważny przez kolejne trzy miesiące po planowanej dacie wyjazdu z państw członkowskich UE Ponadto podróżni muszą muszą uzasadnić cel podróży i posiadać wystarczające środki na utrzymanie się w Polsce. Obywatele Ukrainy zobowiązani są posiadać co najmniej 300 zł, jeśli ich pobyt nie będzie przekraczał 4 dni, plus 75 zł na każdy kolejny dzień oraz 200 zł na powrót do kraju. Kwota na powrót nie musi być okazana, jeśli podróżny ma już zakupiony bilet powrotny. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie na stronie Straży Granicznej. małe zdjęcie: © depositphoto | duże zdjęcie: © depositphoto
publikacja. 2023-04-15 15:46. Zgodnie z decyzją Rady Ministrów podpisałem rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych - poinformował w sobotę minister rozwoju i

W ukraińskich sklepach znajdziemy wiele oryginalnych produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Korzystny kurs lokalnej waluty – hrywny – sprawia, że zakupy dla turystów z Polski stają się prawdziwą koszula – wyszywankaPopularną pamiątką z Ukrainy jest tradycyjna koszula z ręcznie wyszywanym haftem, tzw. wyszywanka. W zależności od regionu etnicznego, w którym się znajdujemy, możemy znaleźć najróżniejsze warianty wyszywanek. Zdecydowana większość z nich to rękodzieło wykonane przez lokalnych ukraińskie koszule są białe, wyszywane kolorowymi nićmi (najczęściej spotykane kolory to czerwień i czerń). Hafty przedstawiają kwiaty, owoce, liście, ośmiokątne gwiazdy, krzyżyki, romby i ciekawe, wyszywanki, pomimo swojego tradycyjnego charakteru, wciąż odgrywają ważną rolę w ukraińskiej kulturze i modzie. Zarówno młodsi, jak i starsi Ukraińcy, chętnie zakładają ten element stroju na co dzień. Popularnymi dodatkami do damskich wyszywanek są czerwone korale oraz wianki (zwykle z maków).Ukraiński wzór – petrykiwkaNajbardziej znany ukraiński wzór to petrykiwka, czyli kolorowe ptaki oraz kwiaty. Motyw ten wykorzystywany jest na obrazach oraz ozdobnych elementach, takich jak ceramika, szkatułki, płótna. Nazwa wzoru pochodzi od miejscowości Petrykiwka położonej w regionie dniepropietrowskim. Jej mieszkańcy od wieków kultywują sztukę charakterystycznego wykonane przedmioty ozdobione petrykiwką można znaleźć na większości stoisk z pamiątkami. Wiele z nich przypomina małe dzieła – słodycze od byłego prezydentaBardzo dużą popularnością, zarówno wśród Ukraińców, jak i turystów, cieszą się słodycze marki Roshen – firmy, której właścicielem jest Petro Poroszenko, były prezydent Ukrainy. Wśród oferowanych przez nią produktów znajdują się klasyczne czekolady, czekoladki i bombonierki, a także nieco bardziej wyszukane przysmaki, jak Zefir produkowany z białek oraz przetartych jabłek, czy słynny, orzechowo-bezowy Kyivskiy ukraińskie słodycze znaleźć można w niemalże każdym osiedlowym owoce morzaNa wielu targowiskach i w większości sklepów znajdziemy oryginalne przekąski – suszone owoce morza. Ukraińcy najchętniej zjadają je jako dodatek do zimnego najpopularniejszych produktów tego typu zalicza się słodkie kalmary w nitkach, delikatnie słone kalmary w plasterkach czy bardzo słone suszone rybki stavridki. Morskie specjały kupić można w sklepach, w niewielkich opakowaniach, które bez problemu zmieszczą się w bagażu. Na lokalnych targowiskach można znaleźć też suszone owoce morza sprzedawane na kosmetyki z UkrainyNa ukraińskich targowiskach znaleźć można wiele kosmetyków produkowanych z naturalnych, lokalnych składników. Wyróżniają się bardzo niskimi cenami i ekologicznymi składami (jednak przed zakupem powinniśmy zawsze zapoznać się z etykietą).Dużą popularnością cieszą się oleje roślinne – z bergamotki czy drzewa herbacianego. Wartym uwagi specyfikiem jest także wyciąg z nagietka (nastoyka kalienduly). Ukraińcy stosują ten produkt w leczeniu rozmaitych problemów medykamentyOryginalne medykamenty z Ukrainy cieszą się ogromną popularnością. Zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym z lokalnych leków jest Enterosgel. Jego formuła opracowana została w latach 80. XX wieku. Lek miał być stosowany przez funkcjonariuszy KGB, pomagając przy wszelkiego rodzaju zatruciach (w tym alkoholowych).Enterosgel to rodzaj papki czy zawiesiny składającej się z kryształów o silnie absorbującym działaniu, które porównać można do działania węgla aktywowanego, jednak jest ono znacznie silniejsze. Wielu Ukraińców wierzy, że lek ten jest remedium na wszystkie dolegliwości. Krążą nawet pogłoski, że z sukcesem podawano go osobom, które ucierpiały podczas katastrofy w wyjątkowo interesującym ukraińskim medykamentem jest Miramistin. Jego formuła opracowana została w latach 70. XX wieku na użytek programu kosmicznego. Preparat leczyć ma wszelkie rany, podrażnienia skórne, a nawet choroby weneryczne i grzybicę. Lek z sukcesem testowano ponoć na marynarzach z ZSRR, którzy byli nosicielami wielu chorób także:Zobacz wideo: Wyspa na sprzedażWyspa na sprzedaż Źródło: Dzień Dobry TVNAutor:Adrian AdamczykŹródło zdjęcia głównego: Cyryl Rudenko/GettyImages

Ukraina – złoża dla zuchwałych. Ten tekst przeczytasz w 5 minut. ukraina / ShutterStock. Reklama. Ukraiński rząd chce wkroczyć na rynek metali wykorzystywanych w nowoczesnych technologiach
Wczoraj udało nam się przewieźć 9 osób spod granicy w bezpieczne miejsce w Polsce. Oto kilka ważnych informacji, które mogą się Wam przydać, jeśli też wybieracie się w tej samej sprawie. Dzięki Radiu Lublin, które na bieżąco nadaje komunikaty w sprawie uchodźców po polsku i po ukraińsku, udało nam się dowiedzieć, żeby nie jechać na samo przejście graniczne. Potwierdziła to napotkana policja: jest ogólna prośba, żeby NIE JECHAĆ pod przejście graniczne, ponieważ powstaje tam zamieszanie i korek, potęgowany przez dziesiątki samochodów wjeżdżających do Polski od strony Ukrainy. Jak odebrać uchodźców jadąc samochodem? Z centrum recepcyjnego – na przykład w Hrubieszowie lub w Chełmie. My byliśmy w Hrubieszowie w hali sportowej. Było tam bardzo dużo ludzi, w samej hali trudno już było nawet usiąść. Wprawdzie odjeżdżali oni na bieżąco do wybranych przez siebie miejsc, ale nie zmniejszało to ogólnego tłoku, ponadto cały czas dowożone są nowe osoby z przejść granicznych np. w Dołhobyczowie czy Zosinie. Nam udało się zabrać 9 osób z Hrubieszowa. Możecie przywieźć na miejsce jakieś dary, ale nie jest to konieczne, jest ich tam już bardzo dużo, wolontariusze powoli to sortują. Nasz wkład Co z dziećmi? Czy brać foteliki? Nie brać. Na miejscu jest bardzo dużo fotelików. Bez problemu dostaniecie odpowiedni fotelik do przewozu dzieci w wyznaczone miejsce. Tylko ciekawe czy będziecie umieli go przypiąć. Niektóre foteliki wymagają wiedzy tajemnej, żeby je przypiąć. Na miejscu będziecie musieli wypełnić formularz dla policji, w którym trzeba podać kto przyjechał samochodem, adres zameldowania, tablice rejestracyjne pojazdu, dokąd się wybieramy i ile osób zabraliśmy. Jeśli możecie, to koniecznie weźcie z sobą kogoś, kto mówi po ukraińsku, ewentualnie po rosyjsku, dobrze jeśli to będzie kobieta, bo do zabrania są prawie wyłącznie kobiety i dzieci. Jakakolwiek rozmowa z nimi w drodze będzie na pewno dla nich dobra. Najgorzej to siedzieć owładniętym własnymi czarnymi myślami. Zgubiliśmy się. Jaka jest sytuacja na drogach? Od granicy ciągnie niekończący się sznur samochodów na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Wszyscy są mocno załadowani i jadą wolno. Można spotkać ogromne liczby uchodźców na MOP-ach wzdłuż ekspresówki z Warszawy do Lublina. Na niektórych z nich są zresztą nawet punkty pomocy uchodźcom. Czy można wjechać na Ukrainę? Zasadniczo można, ale oczywiście jest to bardzo niebezpieczne. Natomiast ogólnie przejścia graniczne są otwarte dla chcących wjechać na teren Ukrainy. Niestety, w drodze powrotnej musicie przygotować się na wielogodzinne oczekiwanie, bo nie ma żadnej osobnej kolejki dla Polaków.
Za ile złota można sprzedać token WoW? 2022. Token WoW będzie dostępny za 20 USD/25 AUD w sklepie w grze, a jego cena wywoławcza to 30 000 sztuk złota w Domu Aukcyjnym w regionie obu Ameryk. Od tego momentu cena złota będzie się automatycznie zmieniać w zależności od podaży i popytu graczy. Skojarzenia Polaków związane z Ukrainą, mają zróżnicowany charakter. Przyczyniła się do tego trudna historia obydwu narodów. Tym niemniej, Ukraina bywa postrzegana jako interesujący cel turystyczny. Do odwiedzenia tego państwa skłania ciekawość lub sentyment związany z Kresami. Trudno ukryć, że Ukraina nie jest krajem wiodącym pod względem jakości infrastruktury drogowej oraz turystycznej. To jedno z najbiedniejszych państw Europy, może jednak kusić niskim poziomem cen i możliwością spędzenia ciekawego urlopu za stosunkowo niewielką kwotę. Warto zdawać sobie sprawę, że pod względem atrakcji turystycznych, kraj będący wschodnim sąsiadem Polski może zaoferować nie tylko zabytki Lwowa lub Kijowa. Ukraina jest pełna ciekawostek kulturowych oraz przyrodniczych i nieskomercjalizowana turystycznie. Przed podróżą do wspomnianego kraju, warto poznać specyficzne przepisy (związane z przekroczeniem granicy Unii Europejskiej). Znajomość kwestii dotyczących ukraińskiego prawa oraz lokalnych realiów (np. drogowych), może uchronić Polaka przed kłopotami. W pierwszej kolejności warto jednak poznać ogólne informacje na temat wschodniego sąsiada Polski. Pomimo trzydziestoletniego sąsiedztwa, Ukraina dla wielu Polaków pozostaje mało znanym krajem. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! Ogólne informacje o Ukrainie Ukraina z całą pewnością zalicza się do Europy Wschodniej. Ta klasyfikacja ma zarówno charakter geograficzny jak i społeczno – kulturowy. Nasz wschodni sąsiad ze względu na język, używany alfabet oraz dominującą religię (prawosławie), nie należy do kręgu kultury zachodniej. Osoby wybierające się na Ukrainę, które nie znają języka ukraińskiego lub rosyjskiego, powinny mieć świadomość tego, że samo powszechne użycie cyrylicy może stanowić problem (związany np. z odczytaniem nazw miejscowości). W lepszej sytuacji znajdują się turyści znający przynajmniej podstawy języka rosyjskiego (np. po nauce w szkole). Ze względu na emigrację zarobkową, na Ukrainie coraz łatwiej można porozumieć się po polsku. Rozmówcę władającego polszczyzną, najłatwiej będzie można znaleźć we Lwowie, na terenie obwodu żytomierskiego i chmielnickiego albo blisko polskiej granicy. Jeżeli chodzi o język angielski na Ukrainie, to znają go przede wszystkim młodsze osoby. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas podróży na Ukrainę, bardzo może przydać się znajomość cyrylicy. Informacje dla turystów przetłumaczone na język angielski, znajdziemy tylko w dużych miastach. Na terenie miast częściej odwiedzanych przez obcokrajowców, zdarzają się też transkrypcje języka ukraińskiego na alfabet łaciński. Osoby podróżujące na Ukrainę, powinny również zdawać sobie sprawę, że jest to wyjątkowo rozległy kraj liczący aż 604 000 kilometrów kwadratowych. Po względem powierzchni, Ukraina jest zatem prawie dwa razy większa od Polski (ok. 313 000 kilometrów kwadratowych). Obydwa kraje różni też gęstość zaludnienia. W przypadku Ukrainy, wynosi ona tylko 75 osób/km2. Analogiczny wynik dla Polski kształtuje się na poziomie 124 osoby/km2. Faktyczna gęstość zaludnienia Ukrainy prawdopodobnie jest niższa od oficjalnych statystyk, które nie uwzględniają masowego charakteru emigracji zarobkowej ( do Polski). ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina jest krajem prawie dwa razy większym od Polski, który cechuje się jednak gęstością zaludnienia mniejszą o około 40% (w stosunku do „polskiego” wyniku). Naszym rodakom Ukraina kojarzy się przede wszystkim z przepastnymi równinami. Nie ma tym przesady, bo obszar opisywanego kraju jest przede wszystkim równinny. Wyjątek stanowi tylko południowo – zachodnia część Ukrainy, gdzie sięgają Karpaty. Góry znajdziemy również na Krymie, który de facto jest częścią Rosji. O nizinnym charakterze Ukrainy dobrze świadczy średnia wysokość jej terytorium (175 metrów nad poziomem morza – Co ciekawe, bardzo podobny wynik odnotowano dla Polski. Nawet ukraińskie wyżyny zwykle nie wznoszą się na wysokość większą niż 200 – 300 Ukraińska część Karpat też nie imponuje wysokością, a jej najwyższy szczyt mierzący 2061 (Howerla) stanowi jednocześnie najwyższy punkt Ukrainy. Warto dodać, że Ukraina czasem bywa nazywana krajem wielkich rzek. Mowa o następujących ciekach wodnych: Dnieprze, Prypeci, Dońcu, Bohu, Dniestrze, Cisie oraz Dunaju. Największe znaczenie przyrodnicze oraz gospodarcze ma Dniepr o łącznej długości prawie 2300 kilometrów, który przepływa przez Kijów i uchodzi do Morza Czarnego poprzez płytką zatokę (tzw. liman). ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina to kraj typowo nizinny, w którym tereny wzniesione na wysokość ponad 300 metrów nad poziomem morza stanowią rzadkość. Ukraina słynie z dobrych gleb (czarnoziemów), które niestety w pewnej części zostały zniszczone na wskutek nieprawidłowej uprawy. Opisywany kraj wyróżnia się bardzo wysokim udziałem ziemi ornej (aż 56%) w łącznej powierzchni swojego terytorium. Znacznie mniejszy jest udział ukraińskich lasów (17%) oraz pastwisk (14%). Te wyniki stanowią odzwierciedlenie specyficznego równinno – stepowego charakteru Ukrainy. Wspomniany kraj w przeważającej mierze jest poddawany wpływowi kontynentalnego powietrza przypływającego znad potężnych mas lądowych wschodniej Europy oraz Azji. Właśnie dlatego na przeważającej części Ukrainy panuje klimat umiarkowany kontynentalny. Cechuje się on dużą różnicą temperatur pomiędzy latem oraz zimą i występowaniem opadów głównie w czerwcu – lipcu. Kontynentalizm ukraińskiego klimatu wyraźnie wzrasta wraz z przesuwaniem się na wschód. Świadczy o tym porównanie przeciętnych temperatur stycznia na terenie Lwowa oraz Charkowa (odpowiednio -3°C oraz -5°C). Z istotną różnicą, mamy do czynienia również w lipcu (Lwów – 18°C, Charków – 21°C). Dla porównania warto dodać, że przeciętne dobowe temperatury dla Warszawy wynoszą -2°C w styczniu oraz 19°C w lipcu. Łagodniejszego klimatu można doświadczyć tylko w południowej części Ukrainy. Mowa o obszarze położonym na południe od Dniepropietrowska, gdzie panuje klimat kontynentalny ciepły. ZWRÓĆ UWAGĘ: W przypadku Ukrainy, trzeba być przygotowanym na bardziej dokuczliwe zimowe mrozy oraz większe letnie upały niż na terenie Polski. Ta uwaga dotyczy przede wszystkim obszarów położonych we wschodniej części kraju. Specyficzny rolniczo – stepowy charakter Ukrainy to czynnik, który podobnie jak zmiany historyczne, przez wieki mocno kształtował kulturę Ukraińców. Przedstawiciele tego narodu obecnie stanowią około 80% ludności Ukrainy. Udział Rosjan w liczbie mieszkańców Ukrainy wynosi natomiast 15% – 20%. Sytuację komplikuje fakt, że spora część mieszkańców opisywanego kraju jest dwujęzyczna (tzn. zna język rosyjski oraz ukraiński) lub posługuje się swoistą mieszanką tych dwóch języków (tzw. surżykiem). Wyniki ostatniego spisu powszechnego sugerują, że udział rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy wynosi około 30%. Takie osoby mieszkają głównie we wschodniej części opisywanego kraju. Jeżeli chodzi o Polaków, to wedle oficjalnych danych nie stanowią już oni znaczącej mniejszości narodowej na terenie Ukrainy. Udział naszych rodaków (według oficjalnych statystyk) można szacować na 0,3%. Co ciekawe, druga najważniejsza mniejszość narodowa na Ukrainie (Białorusini), cechuje się udziałem wynoszącym jedynie 0,6%. W kontekście mniejszości polskiej na Ukrainie trzeba jednak pamiętać, że jej liczebność jest ustalana w dużym przybliżeniu. Polskie korzenie mogą mieć nawet 2 miliony mieszkańców Ukrainy. W przypadku Ukrainy, trudno też znaleźć bardzo dokładne szacunki dotyczące struktury religijnej. Nawet dwie trzecie mieszkańców opisywanego kraju identyfikuje się jako wyznawcy religii prawosławnej. Chodzi przede wszystkim o wiernych podlegających pod Patriarchat Kijowski lub Patriarchat Moskiewski. Trzeba jednak pamiętać, że po czasach radzieckich Ukraina jest już krajem mocno zlaicyzowanym. Wśród znaczących grup religijnych, trzeba wskazać również grekokatolików stanowiących około 8% – 10% ukraińskiej populacji. ZWRÓĆ UWAGĘ: Liczba Polaków na Ukrainie jest określana bardzo różnie. Świadczą o tym szacunki wahające się od 150 000 do 2 000 000 osób. Wbrew pozorom, obwód kijowski nie jest najważniejszym skupiskiem naszych rodaków. Odgrywają oni największą rolę w obwodzie żytomierskim położonym przy granicy z Białorusią. Jeżeli chodzi o sytuację gospodarczą oraz społeczną Ukrainy, to truizmem wydaje się określenie jej jako bardzo trudnej. Można jednak zauważyć pewną poprawę. Wspomniany kraj latem 2018 r. na pewno znajdował się w lepszym położeniu niż cztery lata wcześniej (pomimo faktycznej utraty Krymu oraz terenów Ługańskiej Republiki Ludowej oraz Donieckiej Republiki Ludowej). O poprawie świadczy między innymi stabilizacja frontu na wschodzie kraju i pojawienie się wzrostu gospodarczego. Wszystko wskazuje jednak na to, że kryzys demograficzny nadal będzie się pogłębiał, a część emigrujących Ukraińców przez dłuższy czas pozostanie na terenie goszczących ich krajów ( Polski oraz Czech). Równie problematyczna wydaje się kwestia okcydentalizacji Ukrainy związana z przyjęciem tego kraju do NATO oraz Unii Europejskiej. Z punktu widzenia Ukrainy, sporym sukcesem jest samo utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy tym krajem oraz UE. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Zmagająca się z wieloma problemami Ukraina, pozostaje jednym z najgorzej rozwiniętych krajów Starego Kontynentu. Pod względem poziomu wskaźnika rozwoju społecznego (obliczanego przez ONZ), Ukraina obecnie plasuje się na 84 miejscu. Polska zajmuje natomiast 36 pozycję w rankingu dotyczącym wszystkich państw globu. Informacje prawne dla turystów odwiedzających Ukrainę W ramach naszych opisów turystycznych, rozdziały dotyczące przepisów prawnych z poszczególnych krajów, zawsze rozpoczynamy od tematu wjazdu. W przypadku Ukrainy, wspomniany temat jest szczególnie ważny z uwagi na pewne utrudnienia natury formalnej oraz praktycznej (np. częste kolejki na granicy). Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez MSZ, Polacy mogą wjechać na teren Ukrainy na podstawie ważnego paszportu. Pobyt turysty bez wizy wjazdowej, może trwać przez 90 dni w ciągu każdych 6 miesięcy. Warto pamiętać, że osoby podróżujące na Ukrainę, zostały zobowiązane do posiadania odpowiednich środków finansujących pobyt. Minimalny limit to 400 euro na pierwsze 5 dni pobytu oraz odpowiednio większa kwota w przypadku dłuższej wizyty. Celnicy są uprawnieni do kontroli wypełniania wspomnianego obowiązku. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polak może wjechać na Ukrainę na podstawie samego paszportu (bez wizy) i przebywać w tym kraju przez kolejne 90 dni. Wymagane jest jednak posiadanie odpowiednich środków na pobyt. O wiele bardziej skomplikowane są procedury wjazdu na teren Krymu. Ukraińskie służby graniczne mogą nie wpuścić tam Polaka nawet jeśli spełnia wszystkie wymagania formalne. Nie wydaje się to problemem, gdyż polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo odradza podróż na teren Krymu zajmowanego przez Rosję oraz Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Polacy nie powinni się również zapuszczać na obszary położone blisko wspomnianych republik, które są administrowane bezpośrednio przez rząd w Kijowie. Takie tereny stanowią bowiem potencjalną strefę walk. W kwestii bezpieczeństwa warto również wspomnieć o ostrzeżeniu MSZ-u dotyczącym ewentualnych prowokacji o charakterze antypolskim. W 2018 r. doszło do kolejnego pogorszenia stosunków pomiędzy Polską oraz Ukrainą. Właśnie dlatego polscy turyści nie powinni uczestniczyć w zgromadzeniach o charakterze politycznym i podejmować tematów dotyczących np. rzezi wołyńskiej, relacji polsko – ukraińskich w czasach II RP oraz wojny na wschodzie opisywanego kraju. Jeżeli chodzi o przestępczość pospolitą, to polskie służby dyplomatyczne stwierdzają, że stan bezpieczeństwa na Ukrainie jest zadowalający. Trzeba jednak unikać nocnych wycieczek w dzielnice oddalone od centrów miast, podwożenia nieznanych autostopowiczów i spożywania alkoholu z przypadkowo spotkanymi osobami. Podobnie jak w bardziej bezpiecznych krajach, trzeba również uważać na kradzieże kieszonkowe oraz kradzieże w środkach transportu publicznego. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polscy turyści nie powinni się zapuszczać na Krym oraz w pobliże Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Na pozostałej części Ukrainy warto zachować ostrożność i nie prowokować sporów o charakterze polityczno – historycznym. Jeżeli chodzi o ogólne kwestie prawne i bezpieczeństwo, to w kontekście Ukrainy warto również wspomnieć o ubezpieczeniu turystycznym. Polskie służby dyplomatyczne zalecają zakup takiej polisy (podobnie jak w przypadku wyjazdu do innych krajów). Zalecenia MSZ-u wydają się szczególnie przekonujące w kontekście Ukrainy. Warto bowiem pamiętać, że wspomniany kraj nie respektuje Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Dodatkowym problemem jest bardzo zły stan wyposażenia szpitali. Standard przedstawia się nieco lepiej w przypadku prywatnej opieki medycznej, która również jest odpłatna dla turystów z Polski. Wbrew temu co można sądzić, koszty hospitalizacji na Ukrainie wcale nie są niskie. Może je pokryć polisa turystyczna. Warto upewnić się, że takie ubezpieczenie zapewnia również refundację kosztów transportowych związanych z przewiezieniem ciężko chorego turysty do Polski. Pomimo geograficznej bliskości Polski oraz Ukrainy, wspomniane koszty czasem sięgają nawet kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych. W nawiązaniu do kwestii zdrowotnych, warto wspomnieć o nienajlepszym stanie sanitarnym opisywanego kraju. MSZ zaleca turystom szczepienia przeciwko żółtaczce, zabranie leków na żołądek oraz unikanie picia wody z kraju. Warto również pamiętać, że na terenie Ukrainy istnieje podwyższone ryzyko zarażenia się wirusem HIV, odrą lub durem brzusznym. W przypadku terenów położonych blisko Czarnobyla, podwyższony poziom promieniowania nadal stanowi zagrożenie. ZWRÓĆ UWAGĘ: Przed wyjazdem na Ukrainę, koniecznie trzeba kupić ubezpieczenie turystyczne, które zapewni zwrot kosztów leczenia (publicznego i prywatnego). Kolejną ważną kwestią jest ostrożność związana z możliwością zarażenia się różnymi chorobami. Ważne informacje dla kierowców jadących na Ukrainę Można przypuszczać, że wielu Polaków wybierze się własnym autem na teren Ukrainy. Przed taką wycieczką, trzeba koniecznie wystąpić do ubezpieczyciela o wystawienie Zielonej Karty. Taki dodatek do OC często jest bezpłatny. W przypadku wyjazdu pożyczonym samochodem, konieczne jest również posiadanie notarialnej umowy użyczenia (sporządzonej przez notariusza i przetłumaczonej na język ukraiński). Specjalne oświadczenie będzie wymagane także w przypadku posiadania zastępczych tabliczek znamionowych w samochodzie. Warto wiedzieć, że nieczytelne takie tabliczki narażają kierowcę na konsekwencje karne połączone z przepadkiem samochodu. ZWRÓĆ UWAGĘ: Zielona Karta stanowi niezbędny element wyposażenia kierowcy wyjeżdzającego na Ukrainę. Taka kartę często można uzyskać za darmo. Polskie służby dyplomatyczne ostrzegają również przed złym stanem ukraińskich dróg (dziury/duże kamienie na poboczach) i dużą odległością pomiędzy kolejnymi warsztatami naprawczymi. Osoby posiadające samochodowe ubezpieczenie autocasco lub assistance powinny się upewnić, czy wspomniane polisy działają na terenie Ukrainy. Dość częste są bowiem wyłączenia ochrony dotyczące opisywanego kraju. Ze względu na kradzieże zagranicznych tablic rejestracyjnych, zalecane jest parkowanie samochodów na parkingach strzeżonych. Kolejnym problemem bywają samozwańcze patrole kozackie (w prywatnych samochodach), które zatrzymują cudzoziemców i domagają się od nich zapłaty pieniędzy. Prawo do nakładania mandatów ma tylko ukraińska policja. Można zostać ukaranym między innymi za brak trójkąta ostrzegawczego, apteczki lub gaśnicy. Na Ukrainie wymagane jest również posiadanie opon zimowych od listopada do kwietnia. Mandaty są wystawiane także za przekroczenie obowiązującego limitu stężenia alkoholu we krwi (0,0 promila) oraz lokalnych ograniczeń prędkości. W przypadku Ukrainy, takie ograniczenia przedstawiają się następująco: strefa zamieszkania – 20 km/h, teren zabudowany – 60 km/h, poza terenem zabudowanym – 110 km/h, autostrady – 130 km/h. Warto pamiętać, że zmiany ograniczeń prędkości (np. po wjechaniu na teren zabudowany), nie zawsze są prawidłowo oznaczone i sygnalizowane. Jeżeli chodzi o mandaty, to warto pamiętać, że nie są one płatne na miejscu (podczas rozmowy z policjantem). Cudzoziemiec musi pamiętać o zapłaceniu należnej kwoty przed upływem 15 dni. W przeciwnym razie, może dojść do przejściowego zatrzymania samochodu przez policję. Z punktu widzenia polskiego kierowcy, pozytywnym akcentem wizyty na Ukrainie są niższe ceny paliwa (różnica wynosi mniej więcej 20% względem Polski). Warto korzystać z stacji benzynowych należących do znanych koncernów (np. Shell) i sprawdzać odległość do najbliższego punktu sprzedaży paliwa. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Mandaty na Ukrainie zwykle nie są wysokie (np. 200 hrywien – 450 hrywien), ale ich niezapłacenie w terminie może skutkować przejściową konfiskatą samochodu. Informacje dotyczące płatności w hrywnach Osoby wyjeżdzające na Ukrainę z pewnością bliżej poznają tamtejszą walutę, czyli hrywnę ukraińską. W czasach kryzysu gospodarczego na Ukrainie, bardzo mocno osłabła ona wobec innych walut, co stanowi pozytyw z punktu widzenia zagranicznych turystów (między innymi Polaków). Mniej pozytywną kwestią jest fakt, że Ukraina pod względem dostępności bankomatów oraz terminali płatniczych, prezentuje się gorzej niż Polska. Przy pomocy karty bez problemu zapłacimy tylko w większych ukraińskich miastach. Płatności „kartowe” na Ukrainie są problematyczne również dlatego, że polskie banki nie oferują kont z „debetówką” rozliczaną w hrywnach. Natomiast użycie karty płatniczej z dolarem amerykańskim lub euro jako walutą rozliczeniową, będzie skutkowało kosztami dotyczącymi kursów używanych przez bank lub organizację płatniczą (VISA/MasterCard). Właśnie dlatego osoby zamierzające płacić bezgotówkowo na Ukrainie, najpierw powinny sprawdzić koszty takiego rozwiązania. Jako punkt odniesienia można przyjąć kursy z kantorów. Ostrożność trzeba zachować również podczas wypłacania środków przy pomocy ukraińskich bankomatów. Osoba wykonująca pierwszą taką wypłatę, później powinna sprawdzić jej koszt w systemie bankowości internetowej. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas zwiedzania Ukrainy, nie można nastawić się wyłącznie na płatności bezgotówkowe. Na prowincji nadal popularna jest gotówka. Warto przyjąć, że podczas wyjazdu na Ukrainę, gotówka będzie podstawowym środkiem płatniczym. Na szczęście, ukraińskie banknoty bez problemu są dostępne w polskich kantorach stacjonarnych. Hrywny łatwiej można kupić w Polsce, aniżeli złote na Ukrainie (zwłaszcza wschodniej). Osoby kupujące ukraińską walutę przed wyjazdem na wschód powinny wiedzieć, że kwotę do 15 000 UAH deklaruje się ustnie przy przekraczaniu granicy. W przypadku sum wynoszących od 15 000 UAH do 50 000 UAH, potrzebna jest deklaracja pisemna. Sumę większą niż 50 000 UAH, wywieziemy z Ukrainy tylko po uzyskaniu zgody tamtejszego banku centralnego. Jeżeli chodzi o inne waluty, to oświadczenie pisemne podczas odprawy celnej nie będzie wymagane dla sumy o równowartości do 10 000 EUR. Europejska waluta jest oczywiście uznawana w ukraińskich kantorach i można ją wymienić bez kłopotu (łatwiej niż złotego). Istnieje zatem możliwość „taniego” zakupu euro przez Internet oraz późniejszej ich wypłaty przy pomocy polskich bankomatów. W razie potrzeby, euro później wymienimy w jednym z ukraińskich kantorów. Oprócz euro warto zabrać również pewną sumę w dolarach amerykańskich, czyli walucie cieszącej się na Ukrainie sporym zaufaniem. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre ukraińskie kantory nie będą chciały przyjąć banknotów „dolarowych” starszych niż 10 lat – 15 lat. W kontekście ukraińskich kantorów warto również pamiętać o formalnościach, które mogą polegać na obowiązku skserowania paszportu obcokrajowca. Mimo pewnych uciążliwości natury formalnej, polscy turyści powinni wybierać oficjalne kantory oraz banki zamiast oferty osób proponujących wymianę na ulicy. Korzystanie z usług takich ukraińskich „cinkciarzy” może się skończyć oszustwem (np. wręczeniem fałszywego banknotu), a nawet problemami ze strony ukraińskiej policji. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas pobytu na Ukrainie, walutę warto wymieniać tylko w bankach oraz oficjalnych kantorach (zwłaszcza tych należących do większych sieci). Nie wszędzie łatwo wymienimy złotego. Akceptowalność dolara oraz euro jest większa (zwłaszcza na wschód od Lwowa). Sprawdź, w którym serwisie wymiany walut online można najtaniej kupić dolara amerykańskiego > Dowiedz się, jakie są aktualne notowania hrywny ukraińskiej względem złotego > Przeczytaj nasz ciekawy opis hrywny ukraińskiej dotyczący jej historii oraz specyfiki > Można przypuszczać, że dla wielu Polaków odwiedzających Ukrainę, priorytetem turystycznym będzie Kijów oraz Lwów. Ukraińska stolica obfitująca w liczne zabytki, stanowi naturalny cel turystyczny. Inną kwestia jest to, że zwiedzenie stolicy każdego poznawanego kraju wydaje się oczywistością. W przypadku Lwowa, bardzo ważnym czynnikiem są kulturowe związki tego miasta z Polską. Warto zdawać sobie sprawę, że Lwów położony w najmniej zamożnej części Ukrainy, nie jest wiodącym ośrodkiem gospodarczym kraju. Z punktu widzenia Polaków, to miasto zwykle stanowi jednak pierwszy i podstawowy cel podróży. ZWRÓĆ UWAGĘ: Lwów liczący 0,73 mln mieszkańców, obecnie jest dopiero siódmym pod względem wielkości miastem Ukrainy. Większe są następujące ośrodki miejskie: Kijów (ok. 2,9 mln mieszkańców), Charków (1,5 mln), Odessa (1,0 mln), Dnipro (1,0 mln), Donieck (0,9 mln) oraz Zaporoże (0,8 mln). Z uwagi na priorytetowe znaczenie Kijowa oraz Lwowa dla polskich turystów, poniżej prezentujemy krótkie opisy najważniejszych atrakcji turystycznych w tych miastach. Trudno wymienić wszystkie ciekawe punkty na mapie wspomnianych ośrodków miejskich. Właśnie dlatego ograniczyliśmy się do najbardziej znanych miejsc oraz zabytków. Do tej grupy należy: Ławra Peczerska w Kijowie – ten ogromny kompleks sakralny został wpisany na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Szczęśliwie udało mu się przetrwać czasy radzieckie i dopiero w latach 90 – tych przeszedł odbudowę zniszczeń wojennych. Obecnie teren ławry znajduje się pod wspólnym zarządem państwa ukraińskiego (muzea) oraz cerkwi prawosławnej (budynki sakralne). Warto wiedzieć, że w skład opisywanego zespołu sakralnego wchodzi ponad 20 różnych budynków oraz obiektów. Jedną z najcenniejszych części ławry jest Nadbramna cerkiew Świętej Trójcy wybudowana na początku XII wieku. Na zwiedzanie całego zespołu Ławry Peczerskiej warto zarezerwować sobie sporo czasu, gdyż zajmuje on powierzchnię aż 24 hektarów. Jako wizytówka Ukrainy i obiekt z listy dziedzictwa kulturowego UNESCO, opisywana ławra jest bardzo dobrze utrzymana oraz przystosowana do zwiedzania przez dużą liczbę turystów. Złota Brama w Kijowie – wielu Polaków może kojarzyć ten budynek z legendy dotyczącej Bolesława Chrobrego oraz miecza koronacyjnego Szczerbca. Warto wiedzieć, że Złota Brama została poważnie zniszczona podczas najazdu mongolskiego z 1241 r. Aż do końca lat 70 – tych XX wieku, ta brama znajdowała się w bardzo złym stanie, a jej pozostałości nie pozwalały na ustalenie dokładnego wyglądu przed zniszczeniami. Właśnie dlatego trudno powiedzieć, czy aktualna rekonstrukcja Złotej Bramy odpowiada jej pierwotnemu wyglądowi. Tym niemniej warto odwiedzić wspomniany zabytek, który jest rozpoznawalną częścią Kijowa. Sobór Mądrości Bożej w Kijowie – wspomniany sobór to kolejna budowla sakralna Kijowa, którą na pewno trzeba odwiedzić (nie tylko ze względu na wyróżnienie przez UNESCO). Warto wiedzieć, że budowa tak zwanego Soboru Sofijskiego rozpoczęła się już na początku XI wieku. Później jego losy były skomplikowane i obfitowały w zniszczenia wojenne oraz kolejne odbudowy. Warto tutaj wspomnieć o szkodach, jakie wywołał najazd mongolski z XIII wieku. Poważne zniszczenia były związane również z II wojną światową, a przyczynili się do nich zarówno Rosjanie, jak i Niemcy. Obecnie sobór sofijski posiada status muzeum. W jego wnętrzu warto zobaczyć sarkofag Jarosława Mądrego oraz cenne freski datowane nawet na początek XI wieku. Cerkiew Św. Andrzeja w Kijowie – ta barokowa cerkiew, którą wybudowano w połowie XVIII wieku na polecenie carycy Elżbiety, wydaje się jednym z najbardziej okazałych budynków Kijowa. Obecnie Cerkiew Św. Andrzeja jest utrzymana w dobrym stanie i stanowi własność Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Opisywany budynek wyróżnia się między innymi bardzo bogatym wystrojem wnętrza typowym dla epoki baroku. Monaster Św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach – ta piękna świątynia stanowi rekonstrukcję, ponieważ władze radzieckie w latach 30 – tych XX wieku zniszczyły oryginalny monaster. Powstał on na początku XII wieku i już wtedy wyróżniał się unikalnymi złoconymi kopułami. Opisywaną świątynię mocno rozbudowano w XVII wieku, kiedy nabrała ona cech tak zwanego baroku kozackiego. Rekonstrukcja ukończona w 2000 r. pochłonęła sporo pieniędzy, ale dzięki temu udało się odtworzyć pierwotny wygląd monasteru z czasów baroku. Na uwagę zasługuje między innymi bardzo bogato zdobiony ikonostas. Plac Niepodległości w Kijowie – wspomniany plac jest lepiej znany w Polsce po wydarzeniach związanych z tzw. pomarańczową rewolucją oraz Euromajdanem. To urokliwe miejsce doczekało się przebudowy i remontu na początku XX wieku. Obecnie na terenie Placu Niepodległości można zobaczyć Lacką Bramę, pomniki legendarnych założycieli Kijowa, Archanioła Gabriela oraz Kozaka Mamaja, a także wysoką kolumnę z figurą słowiańskiej boginki Berehyni. Pomnik Matki Ojczyzny – ten ponad stumetrowy monument jest dobrze widoczny z wielu części Kijowa. Odsłonięto go na początku lat 80 – tych minionego wieku w związku z obchodami 500 – lecia ukraińskiej stolicy. Potężny pomnik przedstawiający Matkę Ojczyznę, obecnie jest traktowany jako hołd dla Ukraińców poległych w trakcie II wojny światowej. Mimo wcześniejszych deklaracji, nie usunięto z niego jeszcze godła ZSRR. Rynek we Lwowie – lwowski rynek z pewnością jest urokliwym miejscem i przypomina o czasach, kiedy to właśnie Lwów był najważniejszym miastem Galicji. Warto wiedzieć, że cała lwowska starówka widnieje obecnie na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jej ciekawym elementem jest między innymi ponad 40 kamienic umieszczonych w pierzejach rynku, które prezentują bardzo różne style architektoniczne. Należy również zwrócić uwagę na cztery fontanny oraz klasycystyczny ratusz pochodzący z pierwszej połowy XIX wieku. Po remoncie nawierzchni w 2006 roku, lwowski rynek jest o wiele bardziej atrakcyjny dla turystów. Archikatedralny sobór Św. Jura we Lwowie – wspomniana cerkiew jest bardzo ważnym kościołem dla ukraińskich grekokatolików. Podobnie jak lwowskie stare miasto, została ona wpisana na listę dziedzictwa UNESCO. Warto wiedzieć, że budowa opisywanego soboru trwała od 1744 r. do 1772 r. Ta świątynia obecnie jest uznawana za jedną z najpiękniejszych europejskich budowli okresu późnego baroku. Wyróżnia ją bardzo bogaty wystrój wnętrza. Kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów we Lwowie – to kolejny budynek uznawany za bardzo cenny zabytek epoki baroku. Wzniesiono go w połowie XVIII wieku (lata 1749 – 1769) na miejscu wcześniejszej gotyckiej świątyni. Opisywany zespół sakralny dwukrotnie padł ofiarą poważnego pożaru, a w czasach sowieckich wykorzystywano go jako magazyn cementu oraz siedzibę Muzeum Religii i Ateizmu. Obecnie Kościół Bożego Ciała znajduje się w dobrym stanie i służy lwowskim grekokatolikom. Jego bardzo znanym elementem jest fasada z napisem „Soli Deo Honor et Gloria”. Kościół Św. Andrzeja i klasztor Bernardynów we Lwowie – Kościół Św. Andrzeja wraz z przyległym zespołem klasztornym bywa często odwiedzany przez turystów z Polski. Wybudowano go na początku XVII stulecia w stylu manieryzmu. Charakterystycznym elementem kościoła jest okazała i bogato zdobiona fasada. Po okresie zaniedbania podczas rządów komunistów, opisywany zespół sakralny został odrestaurowany i przekazany w ręce grekokatolików (jako cerkiew pod wezwaniem Św. Andrzeja Apostoła). Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie – wspomniana bazylika będąca jedną z najstarszych budowli sakralnych Lwowa, obecnie jest wykorzystywana przez miejscowych katolików. Znajduje się w niej Obraz Matki Bożej Łaskawej Ślicznej Gwiazdy Lwowa. Opisywana świątynia zasługuje na uwagę również dlatego, że jej budowę rozpoczęto już za czasów Kazimierza Wielkiego. W latach 90 – tych (przed wizytą Jana Pawła II), lwowska bazylika przeszła renowację, która znacznie poprawiła jej stan. Cmentarz Orląt Lwowskich we Lwowie – ta nekropolia jest jednym z najważniejszych miejsc polskiej martyrologii. Niestety w przeszłości stanowiła ona przyczynę zatargów polsko – ukraińskich. Wynika to z faktu, że osoby pochowane na opisywanym cmentarzu, bohatersko walczyły przeciwko przejęciu rządów we Lwowie przez ukraińską mniejszość. Nekropolia otwarta w 1924 roku, później niestety została zdewastowana przez władze sowieckie (między innymi przy pomocy czołgów). Prace rekonstrukcyjne trwały od początku lat 90 – tych do 2005 r. Obecnie Cmentarz Orląt Lwowskich znajduje się w dobrym stanie i jest odwiedzany przez dużą liczbę turystów (nie tylko z Polski). Cmentarz Łyczakowski we Lwowie – opisywany cmentarz to kolejna lwowska nekropolia, którą bardzo często zwiedzają Polacy. Na tej zabytkowej nekropolii założonej w 1786 roku, spoczywa wiele zasłużonych osób. Można zaliczyć do nich między innymi znanego matematyka Stefana Banacha, malarza Artura Grottgera oraz pisarkę Gabrielę Zapolską. Cmentarz Łyczakowski przyciąga Polaków również ze względu na ciekawą architekturę zabytkowych nagrobków. Wiele z nich zostało odnowionych dzięki polskiemu wsparciu finansowemu. Pałac Potockich we Lwowie – wspomniany pałac stanowi ciekawą pozostałość po bogactwie rodu Potockich. Został on wzniesiony w latach 1888 – 1890. Obecnie mieści się w nim rezydencja Prezydenta Ukrainy oraz Lwowska Galeria Sztuki. Właśnie dlatego nie trzeba obawiać się o stan oraz przyszłość Pałacu Potockich. Ta neorenesansowa budowla obecnie jest jedną z pereł lwowskiej architektury. Trzeba podkreślić, że obydwa opisywane miasta (Lwów oraz Kijów), mają sporo do zaoferowania nie tylko osobom szczególnie lubiącym zwiedzać zabytki. Mowa o szerokiej ofercie klubów, pubów, barów oraz restauracji. Ciekawe miejsca dla siebie znajdą również osoby podróżujące z dziećmi. Jako przykład można podać Ogród Zoologiczny w Kijowie, kijowskie Oceanarium Sea Fairy Tale, lwowski aquapark oraz skansen na terenie Lwowa (tzw. Szewczenkowski Gaj). Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! Do zwiedzania ukraińskich miast, z pewnością zachęcają niskie ceny. Wedle danych serwisu przeciętny koszt dóbr i usług konsumpcyjnych na terenie Kijowa jest o 36% niższy od analogicznej stawki dotyczącej Warszawy. W przypadku gotowych posiłków z restauracji oraz żywności, analogiczne różnice na korzyść Kijowa wynoszą odpowiednio 46% oraz 32%. ZWRÓĆ UWAGĘ: Na terenie Ukrainy można spodziewać się cen popularnych produktów oraz usług, które są o mniej więcej 30% – 50% niższe od analogicznych stawek z Polski. W tak dużym państwie jak Ukraina, sporo atrakcji znajdziemy również poza Lwowem oraz Kijowem. Trudno zliczyć wszystkie ukraińskie zabytki oraz ciekawe turystycznie miejsca. Właśnie dlatego wybraliśmy kilka najbardziej znanych i atrakcyjnych propozycji dla polskiego turysty. Do tej kategorii można zaliczyć na przykład: Zamek w Kamieńcu Podolskim – ta twierdza stanowi ciekawy cel wycieczki nie tylko dla osób zainteresowanych historią I Rzeczpospolitej. Obecnie jest ona zaliczana do grona siedmiu cudów Ukrainy i odwiedzana przez rzesze turystów (nie tylko Ukraińców oraz Polaków). Warownia położona nad rzeką Smotrycz, składa się z dwóch części powstałych w różnych okresach historycznych (tzw. Nowego Zamku – czas budowy I połowa XVII wieku oraz Starego Zamku – czas budowy II połowa XIV wieku). Przez trzysta lat Zamek w Kamieńcu Podolskim cieszył się opinią bardzo skutecznej i trudnej do zdobycia warowni. Później pełnił on funkcję więzienia. Prace rekonstrukcyjne i konserwatorskie w tej twierdzy zaczęto prowadzić pod koniec lat 30 – tych minionego wieku. Obecnie kamieniecki zamek jest najważniejszą atrakcja turystyczną całego regionu. Zamek w Chocimiu – chocimska twierdza również jest mocno związana z historią I Rzeczpospolitej. Potwierdzenie stanowią na przykład dwie bitwy pod Chocimiem z roku 1621 oraz 1673. Opisywaną warownię pierwotnie zbudowano w XIV wieku, ale kolejne zniszczenia związane z oblężeniami skutkowały dużą liczbą późniejszych odbudów oraz modyfikacji. Warto wiedzieć, że chocimski zamek został zakwalifikowany do kategorii siedmiu cudów Ukrainy. Obecnie ta stara twierdza stanowi jedną z największych atrakcji obwodu czerniowieckiego położonego blisko granicy z Rumunią oraz Mołdawią. Zabytkową zabudowę Odessy – trzecie największe miasto Ukrainy ma sporo do zaoferowania turystom. W tej milionowej metropolii znajdziemy wiele ciekawych budynków. Samo położenie Odessy nad Morzem Czarnym, również stanowi atut i czyni ze wspomnianego miasta dobry cel podróży dla osób, które latem chcą się poopalać. W normalnych warunkach, wielu z tych turystów odwiedziłoby Krym. Do zabytków Odessy można zaliczyć między innymi: budynek Filharmonii Miejskiej, słynne Schody Potiomkinowskie (znane z filmu Pancernik Potiomkin), Pałac Beliny – Brzozowskiego oraz neobarokowy budynek Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu w Odessie Pasmo górskie Czarnohora – najwyższe pasmo górskie Ukrainy może skusić wszystkie osoby bliżej zainteresowane przyrodą tego kraju. Czarnohory stanowią miłą odmianę po nizinnej rzeźbie ukraińskich stepów. Charakterystyczną cechą tych gór są ich łagodne grzbiety. Najwyższe wierzchołki gór Czarnohora porasta roślinność alpejska. Z kolei niżej rozciąga się pasmo połonin. Ciekawym elementem lokalnego krajobrazu jest również pierwotny las bukowy wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Warto wspomnieć, że w okolicy pasma Czarnohora występują liczne źródła mineralne. Korzystało z nich między innymi znane uzdrowisko Burkut. Pałac biskupów bukowińskich w Czerniowcach – podczas zwiedzania zachodniej części Ukrainy, warto zatrzymać się w Czerniowcach położonych blisko granicy z Rumunią. Na terenie tego miasta znajduje się bowiem dawna rezydencja prawosławnego metropolity Bukowiny, która w 2011 r. została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. We wspomnianej rezydencji obecnie mieści się Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza. Park Zofiówka w Humaniu – ten park stanowi kolejny obiekt z listy siedmiu cudów Ukrainy. Jego powstanie wiąże się z osobą Zofii Potockiej, czyli żony niesławnego targowiczanina Stanisława Szczęsnego Potockiego. Urządzenie wspomnianego parku pochłonęło ogromne środki z kieszeni Szczęsnego Potockiego i trwało aż dziewięć lat. Od czasu założenia Zofiówki, jej wygląd dość mocno się zmienił. Tym niemniej, opisywany zespół parkowy nadal jest chętnie odwiedzany przez turystów z Ukrainy oraz zagranicy. Poza wymienionymi zabytkami, w całej Ukrainie można znaleźć również wiele innych ciekawych miejsc oraz atrakcji. Miłośników dzikich i prowincjonalnych klimatów może zainteresować całe Zakarpacie, które jest jednym z najmniej przekształconych przez człowieka terenów w Europie. Wszystkie osoby zamierzające odwiedzać mniej uczęszczane przez turystów zakątki Ukrainy, powinny najpierw sprawdzić możliwości dojazdu przy pomocy komunikacji publicznej lub własnego samochodu. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Posiadanie typowo terenowego samochodu z napędem na dwie osie, bywa bardzo użyteczne w przypadku podróży po wielu mniej uczęszczanych ukraińskich drogach. Czego warto spróbować na Ukrainie? Ukraina to kraj, który może się pochwalić własną i ciekawą tradycją kulinarną. Kuchnia ukraińska w pewnym zakresie przypomina polską oraz rosyjską. Tym niemniej, można w niej znaleźć wyjątkowe dania, które zainteresują polskich turystów. Polacy odwiedzający Ukrainę, na pewno powinni spróbować następujących specjałów: barszczu ukraińskiego przyrządzonego z buraków, kapusty, fasoli, marchewki, ziemniaków oraz śmietany pielmieni, czyli dużych pierogów ze zlepionymi rogami, posiadających nadzienie mięsne (nie gotowane uprzednio) placków hreczanych z mąki gryczanej wypiekanych w piekarniku uchy, czyli ukraińskiej zupy z różnych gatunków ryb dania jednogarnkowego żarkoje (tzn. mięsa zapiekanego z ziemniakami oraz cebulą) małych drożdżowych bułeczek nazywanych buchtami tradycyjnego kapuśniaku zaporoskiego smażonych kabaczków i bakłażanów z sosem placków (naleśników) z zaczynu drożdżowego (młynci) podawanych z różnymi dodatkami (np. śmietaną lub mięsem) pierogów warenky z różną zawartością (np. mięsa, pasztetu, sera lub owoców) racuchów serowych z owocami (syrinek) Ciekawym uzupełnieniem posiłków są tradycyjne ukraińskie napoje bezalkoholowe. Mowa o kwasie chlebowym, podpiwku oraz soku brzozowym. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina jest kulinarnym rajem dla miłośników słoniny. Ten niezbyt zdrowy ukraiński przysmak występuje w wielu odmianach (np. solonej, pieczonej oraz duszonej). Co warto przywieźć z Ukrainy? W przypadku wielu krajów Europy Zachodniej, ceny produktów spożywczych oraz pamiątek raczej nie zachęcają do zakupów. Na terenie Ukrainy mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Właśnie dlatego nasi rodacy przywożą sporo przysmaków i trunków po wizycie u wschodnich sąsiadów. Jako przykład można wymienić: chałwę oraz wyroby ze słonecznika ukraińską wódkę lub tamtejszy koniak (uwaga: bez płacenia akcyzy, do Polski można wwieźć tylko 1 litr takiego alkoholu) owoce morza (np. kalmary) oraz ikrę ketchupy i sosy (np. firmy Torczyn) lwowską kawę ukraińskie słodycze (np. firmy Roshen) wszelkiego rodzaju sosy oraz przeciery warzywne miody i dżemy Warto nadmienić, że jakość wielu produktów spożywczych z Ukrainy jest bardzo dobra, ponieważ są one towarem eksportowym (najlepszy przykład to słodycze Roshen). Jeżeli chodzi natomiast o trwałe pamiątki z Ukrainy, to wybór jest równie duży. Jako przykład można wymienić: tradycyjne ukraińskie koszule (tzw. wyszywanki) w wersji damskiej i męskiej ceramikę z ludowymi motywami (np. ptakami oraz kwiatami) naturalne ukraińskie kosmetyki oraz wyroby lecznicze na bazie ziół drewniane pisanki oraz inne produkty z drewna różnego rodzaju obrusy i serwetki matrioszki w ukraińskiej wersji Miłośnicy używanych pamiątek znajdą wiele ciekawych propozycji w ukraińskich antykwariatach oraz na targowiskach. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku przedmiotów pochodzących sprzed 1947 roku, wywóz do Polski jest możliwy po uprzednim uzyskaniu zezwolenia. ZWRÓĆ UWAGĘ: Nielegalny wywóz ukraińskich antyków (np. ikon), może się skończyć przykrą konfrontacją z celnikami. Wakacje na Ukrainie – podsumowanie Ukraina na pewno może być ciekawym celem podróży dla osób, które godzą się na pewne utrudnienia (np. zły stan dróg) i chcą lepiej poznać realia Wschodniej Europy. Po zachowaniu zasad bezpieczeństwa sformułowanych przez MSZ, polskiemu turyście na Ukrainie nie powinna przydarzyć się krzywda. We wspomnianym kraju można zobaczyć wiele zabytków światowej klasy i podczas całego wyjazdu wydać kwotę, która na Zachodzie Europy wydawałaby się śmiesznie niska. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! Po uzyskaniu odpowiednich dokumentów możesz podpisać umowę ze swoim nowym pracownikiem. Pamiętaj, że forma umowy (umowa o pracę lub umowa zlecenie) musi być zgodna z informacjami podanymi do Urzędu Pracy. Następnie musisz zgłosić swojego nowego Pracownika z Ukrainy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (Masz na to 7 dni). fot. Alex Chan Tsz Yuk / / ZUMA PressWtorek, 19 lipca, jest sto czterdziestym szóstym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. » Relację z poniedziałku, 18 lipca, przeczytacie tutaj. Doradca mera: obywatele Ukrainy stracili prawo do własności w Mariupolu Obywatele Ukrainy stracili prawo własności w odniesieniu do nieruchomości w okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu - poinformował we wtorek Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy. "Zgodnie z decyzją władz okupacyjnych od dzisiaj wszyscy obywatele Ukrainy są pozbawienia prawa własności nieruchomości w Mariupolu, jeśli nie przeszli rejestracji w bananowych organach bananowej republiki" - napisał Andriuszczenko w komunikatorze Telegram. Według niego za kilka dni odbędzie się "nacjonalizacja" ocalałych budynków, w których zostaną zakwaterowani ludzie. Andriuszczenko podkreślił, że jest to bezprawna decyzja. Zaapelował do ludzi, którzy będą kwaterowani w tych mieszkaniach: "Jeśli już zamieszkaliście, zadbajcie o cudzą własność, w innym wypadku będziecie ponosić odpowiedzialność zgodnie z prawem". W zniszczonym w rosyjskich ostrzałach Mariupolu pozostaje ok. 100 tys. ludzi. Władze Ukrainy planują zamknąć na kilka dni Mikołajów, by wyłapać kolaborantów W ramach walki z kolaborantami Mikołajów na południu Ukrainy zostanie zamknięty na kilka dni - poinformował szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim, cytowany we wtorek przez Unian. "To ci, którzy są tu od dawna, mają jakąś ideę. Ci, którzy są zdesperowani albo nie myślą o skutkach, albo chcieli zarobić. To pojedyncze przypadki, ale każdy taki przypadek niesie za sobą potencjalne ofiary, kiedy zaczynają obserwować miejsca rozlokowania wojskowych, obrony przeciwlotniczej itd." - powiedział Kim. Jak zaznaczył, chce to zjawisko zdusić w zarodku. "Mamy w planach działania dotyczące godziny policyjnej (...) Zamkniemy miasto na kilka dni, przejdziemy się po domach i wykryjemy tych niedobrych ludzi" - dodał gubernator. "Welt": mimo deklaracji rząd zmniejsza dostawy pomocy wojskowej dla Ukrainy „Welt” przeanalizował listę przekazanego Ukrainie uzbrojenia i sprzętu, opublikowaną przez rząd Niemiec 21 czerwca. W ciągu blisko miesiąca od publikacji lista była aktualizowana trzykrotnie. Jak wylicza gazeta, przez ostatnie trzy tygodnie z Niemiec na Ukrainę trafiły dwie dostawy - w pierwszym tygodniu lipca do Kijowa wysłano 42 tys. wojskowych porcji żywnościowych, w drugim transporcie znalazły się 102 pojazdy nieopancerzone. Tymczasem „Ukraina potrzebuje więcej ciężkiej broni z Zachodu do prowadzenia walki obronnej” – podkreśla „Welt” i przypomina, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ponawia apele w tej sprawie. Brak dalszych dostaw broni ostro krytykuje niemiecka opozycja. „Publiczne wypowiedzi i działania rządu są rażąco niespójne. Szkoda. Demonstracyjna powściągliwość rządu w dostarczaniu broni (Ukrainie) szkodzi reputacji Niemiec. Koalicja rządowa zamyka oczy na fakt, że na wschodzie i południu Ukrainy trwa obrona demokracji i wolności” – komentuje Thorsten Frei z CDU, szef frakcji chadeckiej w Bundestagu. „Na pytanie, czy +broń+ dostarczona w ciągu ostatnich trzech tygodni spełnia oczekiwania, rzecznik ds. polityki zagranicznej grupy parlamentarnej (współrządzącej) SPD Nils Schmid odpowiedział nam, że tak” - pisze „Welt”. Schmid tłumaczył, że „nie można wyróżniać pojedynczych dostaw, lecz trzeba spojrzeć na wsparcie społeczności zachodniej, w tym ogłoszony w poniedziałek program UE o wartości 500 mln euro, jak na całościowy pakiet”. Gazeta przypomina, że ostatnia znacząca dostawa broni z Niemiec dotarła na Ukrainę 21 czerwca - wówczas do zaatakowanego kraju przybyło siedem samobieżnych haubic, obiecanych na początku maja. Między 21 a 28 czerwca dostarczono też Ukrainie amunicję, 5 tys. hełmów, sprzęt do zwalczania dronów i części zamienne do pojazdów. „Już wcześniej rząd Niemiec zredukował do minimum zakres wsparcia wojskowego” – podkreśla „Welt” i wskazuje, że według dostępnych danych od końca marca do połowy czerwca na Ukrainę wysyłano jedynie drobniejszy sprzęt i elementy uzbrojenia, np. radia, granaty, części do karabinów maszynowych, lonty i zapalniki. Niemiecka broń, jaka trafiła ostatnio na Ukrainę, to zakupy poczynione przez Kijów bezpośrednio od firmy zbrojeniowej: 2,9 tys. granatników przeciwpancernych Matador – konkluduje „Welt”. Węgry zgadzają się na tranzyt pomocy wojskowej dla Ukrainy przez swoje terytorium Węgry zgadzają się, by przez ich terytorium transportowana była pomoc, jaką inne kraje świadczą Ukrainie, w tym pomoc wojskowa – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Węgier Levente Magyar we wtorek we Lwowie na spotkaniu z merem tego miasta Andrijem Sadowym. "Jesteśmy porażeni tym, co się tu dzieje, naprawdę wam współczujemy. Przez ostatnie 200 lat trzykrotnie walczyliśmy z Rosją. Były to boje śmiertelne. W odróżnieniu od wielu zachodnich partnerów odczuliśmy na własnej skórze, czym jest opór wobec tego wielkiego, wschodniego państwa. Jednocześnie zaznaczam, że Węgry nie będą dostarczać broni – takie jest nasze stanowisko. Państwa trzecie mogą jednak korzystać z naszego terytorium" - powiedział Magyar, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Wiceszef MSZ Węgier dodał, że jego kraj jest gotowy przyjmować ukraińskie dzieci do swoich sanatoriów i na kolonie letnie. Węgierska delegacja zaproponowała też pomoc w leczeniu cywilów i wojskowych w instytucjach leczniczych na Węgrzech oraz zapewniła o gotowości ufundowania Ukraińcom tysiąca stypendiów na węgierskich uniwersytetach. Dotychczas Węgry były przeciwne transportowaniu dostaw broni dla Ukrainy przez swoje terytorium, tłumacząc to stanowisko obawami, że Rosjanie mogą ostrzeliwać Węgrów zamieszkujących ukraińskie Zakarpacie. "WSJ": sposób przekazywania broni przez Zachód to "logistyczny koszmar" Różnorodność przekazywanych przez państwa zachodnie systemów artyleryjskich utrudnia ich wykorzystywanie na froncie i przestawienie Ukrainy z uzbrojenia posowieckiego na używane w NATO - pisze we wtorek "Wall Street Journal". Według ekspertów sposób wysyłania broni jest "logistycznym koszmarem". Gazeta powołuje się na raport brytyjskiego ośrodka RUSI, który stwierdził, że "obecne podejście, według którego każdy kraj ofiarowuje baterię dział po kawałku szybko staje się logistycznym koszmarem dla ukraińskich sił, bo każda bateria wymaga oddzielnego procesu szkolenia, konserwacji i logistyki". Jak powiedział dziennikowi autor raportu Jack Watling, platformy artyleryjskie, jakie otrzymała Ukraina - francuskie haubice samobieżne Caesar, niemieckie Panzerhauitze 2000, polskie AHS Krab, amerykańskie M109 i słowackie Zuzany, a także włoskie i amerykańskie haubice holowane - mają niewiele wspólnych punktów. Mimo tego samego kalibru dział i prób standardyzacji w ramach NATO, rzadko kiedy wykorzystują one tę samą amunicję. Według cytowanych przez "WSJ" ekspertów, choć zachodnie systemy są skuteczniejsze i bardziej precyzyjne, to są też bardziej skomplikowane w obsłudze. Co więcej, stosunkowo niewielka liczba sztuk każdego z systemów utrudnia ich konserwację i naprawę, wykluczając ich rotację na froncie. Ograniczona przez to jest też liczba części zamiennych, co oznacza w praktyce, że awaria jednej maszyny oznacza konieczność wycofania jej z walki. Według Watlinga wnioskiem płynącym z tych doświadczeń jest ograniczenie liczby rodzajów ofiarowywanego sprzętu, np. transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty. Enerhoatom: rosyjskie wojska okupujące Zaporoską Elektrownię Atomową łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa W poniedziałek rosyjscy okupanci siłą odebrali przepustki dwóm pracownikom Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy i weszli do strefy promieniowania, lekceważąc wszelkie normy i procedury bezpieczeństwa - poinformował we wtorek na Telegramie ukraiński koncern Enerhoatom. Jak powiadomiono w komunikacie Enerhoatomu, okupanci nie posiadali na sobie żadnej odzieży ochronnej. "Gdyby najeźdźcy narażali na ryzyko tylko siebie (a ich zupełnie nie szkoda), to wówczas można by powiedzieć: +co za przykre samobójstwo+. (W tym przypadku) mogli jednak roznieść radioaktywne cząsteczki na ubraniach po całym terenie elektrowni i w jej okolicach. Co więcej, nikt nie wie, co okupanci mogli tam jeszcze przywieźć i zostawić - broń, materiały wybuchowe. A to już bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego. Ponownie!" - powiadomił Enerhoatom, który zapowiedział zgłoszenie tej sprawy do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Rosyjskie wojska zajęły Zaporoską Elektrownię Atomową w nocy z 3 na 4 marca. Pod koniec maja szef Enerhoatomu Petro Kotin poinformował, że na terenie obiektu znajduje się prawie 500 rosyjskich żołnierzy, ciężki sprzęt (transportery opancerzone, czołgi, pojazdy Ural), materiały wybuchowe i "wszystko to, co nie powinno znaleźć się w elektrowni". Niemniej, ukraiński koncern kontrolował dotychczas obiekt pod względem jego eksploatacji i obsługi technicznej. Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą elektrownią jądrową w Europie. Pracuje w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW. W rosyjskiej TV materiał o tym, jak za odszkodowanie po śmierci syna kupiono samochód Na kanale Rossija 1 wyemitowano materiał o tym, jak rodzice rosyjskiego wojskowego, który zginął na Ukrainie, kupili samochód za odszkodowanie po jego śmierci. "Jak dziady i pradziady walczył z faszyzmem" - mówi lektor na nagraniu. Na jednym z kadrów ojciec żołnierza pokazuje nowy samochód. "Nową Ładę kupiono za to, co ludzie nazywają +grobowe+. Oficjalnie to jednorazowy zasiłek dla rodziny poległego" - kontynuuje lektor. "Ojciec mówi, że Aleksiej marzył właśnie o białej, o takiej. Wyjeżdża (samochodem) pierwszy raz. Na cmentarz" - dodaje. "Grób na kółkach za grobowe pieniądze - bardzo symbolicznie", "Propaganda w oszalałym kraju nie wstydzi się pokazywać takich materiałów" - to niektóre z komentarzy internautów, cytowane we wtorek przez Radio Swoboda. "Syn umarł na wojnie, a za +grobowe+ kupili samochód. Równa wymiana" - pisze Kira Jarmysz, rzeczniczka rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Mer: w obozach filtracyjnych jest 10 tys. mieszkańców Mariupola Bojczenko poinformował, że cywile są przetrzymywani w obozach w samym Mariupolu i poza miastem. "To urzędnicy, pracownicy miejscy, których aresztowali okupanci, wysłali za kraty i poddają (ich) torturom" - podkreślił mer na konferencji prasowej. "Mamy informację o tym, że jeden z urzędników nie wytrzymał tortur i zmarł w więzieniu. Rosjanie naciskają na mieszkańców Mariupola, by współpracowali z nimi, ale mieszkańcy się nie zgadzają" - powiedział Bojczenko, cytowany przez Suspilne. We wrześniu okupacyjne siły mogą zacząć rozdawać mieszkańcom paszporty rosyjskie i kierować ich na front - dodał. Władze: armia rosyjska ostrzelała Słowiańsk, pod gruzami są ludzie Rosyjska armia ostrzelała we wtorek Słowiańsk na wschodzie Ukrainy; są ranni, pod gruzami budynków są ludzie - poinformował mer tego miasta w obwodzie donieckim Wadym Lach. "Niestety Słowiańsk znowu ostrzelano. Uszkodzono domy prywatne. Pod gruzami są ludzie. Są ranni" - napisał mer w mediach społecznościowych. ( Również we wtorek siły rosyjskie ostrzelały sąsiedni Kramatorsk. Lokalne władze informują o co najmniej jednej zabitej osobie. ( Wywiad: rosyjscy okupanci osobom naruszającym godzinę policyjną grożą rozstrzelaniem W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy okupacyjne rosyjskie władze wprowadzają coraz bardziej represyjne zarządzenia wobec miejscowej ludności; osobom naruszającym zasady godziny policyjnej grozi rozstrzelanie na miejscu - powiadomił we wtorek na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR). W zajętych rejonach (powiatach) regionu chersońskiego narasta policyjno-administracyjny reżim - poinformował HUR, który opublikował ostatnie zarządzenia kolaboracyjnych władz obwodu, a także rejonu kachowskiego. W dokumentach surowo zabrania się "dyskredytowania organów władzy Federacji Rosyjskiej" i jakiejkolwiek "działalności ekstremistycznej", która jest bardzo szeroko interpretowana. W ramach tej definicji mieści się organizowanie wszelkich zgromadzeń bez zezwolenia okupacyjnej administracji, noszenie "nazistowskiej symboliki" (prawdopodobnie rozumianej jako symbolika ukraińska - PAP) oraz "stwarzanie innego rodzaju zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego" ( Z kolei w rejonie kachowskim podjęto decyzję o wzmocnieniu kontroli mieszkańców, polegającym na bardziej dokładnym sprawdzaniu przepustek pod kątem "ewentualnego uczestnictwa (osób fizycznych) w aktach terroryzmu". Jak zagroził szef samozwańczej administracji regionu chersońskiego Wołodymyr Saldo, osoby naruszające nowe zarządzenia mogą zostać "przymusowo wysiedlone poza granice obwodu". Władze z nadania Moskwy miały też dać mieszkańcom zajętych terenów 72 godziny na ewentualny wyjazd na okupowany przez Rosję Krym. Zapowiedziano, że później nie będzie już takiej możliwości. Obwodowe miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia jakoby trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy. 20 czerwca lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta poinformował, że na zajętych przez wroga obszarach w tej części kraju pozostało około 450-500 tys. osób. W wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na Kramatorsk zginęła co najmniej jedna osoba Co najmniej jedna osoba zginęła we wtorek w wyniku ataku lotniczego Rosjan na centrum Kramatorska w obwodzie donieckim – podały lokalne władze. „Głośne wybuchy w Kramatorsku – Rosjanie uderzyli w centrum miasta. Według wstępnych ustaleń – pociskami lotniczymi. Jak dotąd wiadomo o jednym zabitym cywilu” – powiadomił we wtorek Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu. Jak dodał, w budynkach mieszkalnych, które znalazły się w epicentrum uderzenia, wybuchły pożary. Mer miasta Ołeksandr Honczarenko, informując o ataku, powiadomił, że „są ofiary”. Na miejscu trwa akcja ratownicza. Armia: na południu ostatniej doby zginęło 65 żołnierzy rosyjskich, zniszczono dwa magazyny wojskowe wroga Minionej doby w walkach z siłami ukraińskimi zginęło na południu 65 rosyjskich żołnierzy, zniszczono też kolejne dwa składy amunicji i sprzętu wroga – podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe. Rosjanie stracili na froncie południowym również mobilny system komunikacji Redut-2US oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych – napisano w komunikacie. Siły zbrojne Ukrainy uderzyły w rosyjski skład broni i sprzętu oraz magazyn amunicji w okolicach Nowej Kachowki, a także w skład amunicji w pobliżu Berysława w obwodzie chersońskim. Cele zostały zniszczone, a dokładne straty zadane Rosjanom w tych atakach są obecnie określane – przekazał Ukrinform. Na Morzu Czarnym znajdują się obecnie dwa rosyjskie okręty rakietowe z 16 pociskami typu Kalibr, a także cztery okręty desantowe, które „podtrzymują iluzoryczną możliwość operacji desantowej” – napisano w komunikacie. ISW: Putin wysyła na wojnę z Ukrainą mniejszości etniczne, by uniknąć mobilizacji etnicznych Rosjan Prezydent Rosji Władimir Putin zrzuca ciężar wojny z Ukrainą na mniejszości etniczne, by uniknąć dużej mobilizacji etnicznych Rosjan; może to wywołać wewnętrzne napięcia w regionach zamieszkanych przez mniejszości – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Putin prawdopodobnie stara się uchronić etnicznych Rosjan przed powszechną mobilizacją, co może wzbudzić opór w enklawach mniejszości, które w nieproporcjonalnym stopniu ponoszą ciężar wojny – napisano w najnowszym raporcie amerykańskiego think tanku. ISW zaznacza, że w ostatnim czasie nasilono tworzenie „ochotniczych batalionów” przez poszczególne regiony Rosji, przy czym wiele z nich powstaje na obszarach zamieszkanych przez mniejszości etniczne. Eksperci ISW zwracali już wcześniej uwagę na powszechność etnicznie nierosyjskich batalionów wśród wojsk wysłanych na Ukrainę. Są wśród nich żołnierze z Czeczenii, Osetii Południowej, Tuwy, Tatarstanu, Baszkirii, Czuwaszji i innych enklaw mniejszości etnicznych w Rosji. „Te wskazówki sugerują, że Putin może wzbraniać się przed przeprowadzeniem powszechnej mobilizacji częściowo z powodu niechęci do mobilizowania dużej liczby etnicznych Rosjan” i najwyraźniej chce, aby to mniejszości etniczne „poniosły ciężar wojny na tym etapie” – napisano w raporcie. Według ISW może to wytworzyć wewnętrzne napięcia w regionach etnicznych. Na froncie priorytetem dla rosyjskich wojsk jest obecnie prawdopodobnie próba zdobycia Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – ocenia ISW. Według niego Kreml nie będzie się na razie skupiał na próbach zajęcia Słowiańska, również w obwodzie donieckim. W poniedziałek siły rosyjskie przeprowadziły szereg ataków lądowych na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu. Zwiększyły również wysiłki w celu podejścia w stronę Awdijiwki i przeprowadziły kilka ataków lądowych na ograniczoną skalę wzdłuż linii frontu pomiędzy Awdijiwką a Donieckiem - dodano w raporcie. Sześć osób rannych w ataku rakietowym Rosjan na rejon Odessy Sześć osób, w tym dziecko, zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na rejon Odessy - poinformował we wtorek nad ranem rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. Jak informuje portal Ukraińska Prawda, w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie wystrzelili siedem pocisków manewrujących Kalibr na rejon Odessy znad Morza Czarnego - jeden został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą, pozostałe sześć trafiły w jedną z wiosek. Na powierzchni 300 metrów kwadratowych wybuchł pożar, który został ugaszony. "W wyniku uderzenia zapaliły się trzy domy prywatne i dwa budynki gospodarcze. Uszkodzonych zostało także kilka posesji prywatnych, samochody, szkoła, dom kultury" - oświadczył na Telegramie Bratczuk. Źródło: Jest bardzo słodki i kruchy, dlatego uwielbia go mnóstwo osób, które choć raz go posmakowały. Do całości dobrze dołączyć Kijów wieczorny, czyli bombonierkę z pralinkami o smaku orzechowym, a także chałwę - jeden z najlepszych produktów spożywczych, jakie można przywieźć ze wschodu do Polski. Można ją dostać także pod Taki upominek z pewnością przypadnie do gustu każdemu myśliwemu; meble “z drugiej ręki”, np. stolik czy fotel – w wielu miastach w Norwegii można znaleźć sklepy z używanymi przedmiotami. W ich asortymencie dostępne są przedmioty, z których przez lata korzystali rodzimi mieszkańcy, a które zachęcają swoim designem. Używa się ich do dekoracji ścian, podłóg oraz do przykrywania mebli. Kolejną popularną pamiątką z Gruzji są kindżały czyli długie noże, proste lub zakrzywione, wykonywane przede wszystkim z metalu i drewna. Często pięknie zdobione. Jednak wywóz tego typu pamiątek z Gruzji jest ograniczony z powodu częstych problemów na granicy. Dzięki umowie, która została zawarta między Unią Europejską a Wielką Brytanią, towary są zwolnione z cła, jesli ich wartość jest poniżej 150 EUR. Jest jednak jeden warunek – powinny one pochodzić z jednego z krajów UE lub UK. Jeżeli towar pochodzi z innego kraju – cło może się pojawić.
Bogato zdobione przy dekolcie, w klasycznych lub żywych kolorach, tunezyjskie sukienki i tuniki sprawią, że wyróżnisz się w tłumie. Poszukaj także wzorzystych żakietów, które w połączeniu z gładką bluzką dadzą spektakularny efekt. W Tunezji można trafić na niesamowite perełki, które będą nie tylko stanowiły świetną
Cisk to maltańskie piwo jasne, produkowane na wyspie od 1929 roku. Jest to jedna z ikon jeśli chodzi o alkohole na Malcie. Cisk produkowany jest przez grupę Farsons, jeśli chcecie przywieźć butelkę lub puszkę Cisk do Polski, pamiętajcie o limitach płynów w bagażu podręcznym. Na promocji można wyszukać coś 2x tańszego niż w Polsce. Szeroki wyrobów napojów alkoholowych sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nam smakowały najbardziej ukraińskie piwa oraz wina. Ile alkoholu można przywieźć z Ukrainy? Niezależnie jakim środkiem transportu będziemy się poruszać, ograniczenia są jednakowe.
\n \nile złota można przywieźć z ukrainy
ile alkoholi można przewieźć do chorwacji. Ile alkoholu można przewieźć z Ukrainy do Polski? Ile spoza Unii Europejskiej? Na liście naszych porad przed wyjazdem do Lwowa odpowiadaliśmy już na pytanie dotyczące limitu przywozu alkoholu i papierosów z Ukrainy do Polski, ale ze względu na to, że nie wszyscy są w stanie odszukać tą
Przykładem jest chociażby kawior, który – choć można przewozić – to jednak jego ilość nie może przekraczać 125 gramów na jedną osobę. Przyjeżdżając z Ukrainy możemy przywieźć także takie przysmaki jak żywe małże, miód, żywe ślimaki, o ile ich łączna waga nie jest wyższa niż 2 kg na osobę.
Zwolnione z należności celno-podatkowych są towary znajdujące się w bagażu osobistym podróżnych przyjeżdżających do Polski z państw trzecich (w tym z Wielkiej Brytanii od 1 stycznia 2021 r.) w ramach następujących norm: w transporcie lotniczym i morskim – do równowartości 430 euro;
AJmlu.